Zawód medyka jest szanowany od zarania dziejów i nie inaczej wygląda to dzisiaj. W szczególnie trudnych okresach Polacy, ale nie tylko, pokazują, że warto się solidaryzować z tymi, którzy ratują życie. Dobrym przykładem tego są zawiązywane spontanicznie inicjatywy obywatelskie. Były one szczególnie popularne w pandemii, kiedy to powstała akcja „Mieszkanie dla medyka”. Na czym polega to i inne rodzaje wsparcia?
„Mieszkanie dla medyka” – co to za akcja?
Jedną z głośniejszych akcji społecznych, która nie przeszła bez echa w środowisku medycznym, okazało się „Mieszkanie dla medyka”. Było ono odpowiedzią na wyzwania, z jakimi sektor medyczny mierzył się w okresie pandemii. Był to swoisty test dla służb medycznych w Polsce, który zdaliśmy pozytywnie. Jednak nie bez znaczenia dla końcowego sukcesu były inicjatywy takie, jak ta.
„Mieszkanie dla medyka” miało na celu udostępnianie lokali mieszkalnych, wyposażonych, w których mogliby zatrzymać się lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni na czas kwarantanny. Nie chcąc ryzykować zdrowia i życia swoich bliskich, często stawali oni przed dylematem i koniecznością podjęcia trudnej decyzji o tym, aby nie wracać do domu. Osoby, które miały możliwość udostępnienia im swoich mieszkań na czas tej izolacji, były proszone o umieszczanie stosownych informacji na dedykowanej grupie w social mediach. W ten sposób wiele niezamieszkałych lokali znalazło tymczasowych lokatorów, którzy nie płacili nic lub ponosili jedynie niewielkie opłaty za mieszkanie.
Inne akcje: obywatele dla medyków
Formy wsparcia i okazania solidarności z medykami mogą być przeróżne, o czym świadczy fakt, że nie tylko „Mieszkanie dla medyka” cieszyło się popularnością. Również inne formy pomocy, a czasem zwyczajnej ludzkiej życzliwości jednoczyły wiele osób, bez względu na wiek.
Dzieci z przedszkoli i szkół malują laurki, a pracownicy branży gastronomicznej przygotowują posiłki. To spopularyzowało się także w okresie pandemii, gdy pod hasłem #WzywamyPosiłki udawało się dostarczać obiady setkom medyków z całego kraju. Wspierający wpłacali datki, z których potem finansowane były posiłki. Ogromna skala przedsięwzięcia, jak również bardzo pozytywny odzew świadczyły o tym, że lubimy pomagać i czujemy się dzięki temu lepiej.
Poza czasami kryzysowymi, takimi jak pandemia, nie ustają głosy wsparcia dla medyków, zwłaszcza pielęgniarek i ratowników medycznych. Mogą oni liczyć na poparcie przy walce o podwyżkę lub normowanie czasu pracy.
