Kubuś Puchatek budzi sympatię dzieci i dorosłych – poznaj ciekawski o słodkim niedźwiadku!
„Kubuś Puchatek” wciąż jest jedną z najpopularniejszych książek dla dzieci. Choć pierwsze wydanie o sympatycznym misiu ukazało się w 1926 roku (w polskim przekładzie w 1938 roku), do dziś książka bawi i uczy dzieci na całym świecie. Najsłynniejsza powieść Alana Alexandre’a Milne doczekała się serii filmów animowanych, seriali, gier komputerowych i planszowych, figurek, maskotek czy pluszaków. Wydawać by się mogło, że o Kubusiu i przyjaciołach ze Stumilowego Lasu opowiedziano już wszystko. Jednak czy rzeczywiście tak jest? Warto poznać 8 zaskakujących ciekawostek na temat Kubusia Puchatka!
Niesamowita niedźwiedzica Winnipeg
W oryginale główny bohater książek nazywa się Winnie-The-Pooh, choć początkowo miał on nosić imię Mr Edward Bear (Pan Edward Niedźwiedź). Inspiracją dla autora był bowiem pluszowy miś jego syna. Podczas wizyty w londyńskim zoo 4-letni wówczas chłopiec spotkał jednak niedźwiedzicę Winnipeg, która zafascynowała go na tyle, by zmienił imię swojej zabawki – i tak narodził się słynny dzisiaj Winnie-The-Pooh. W 1981 roku pomnik niedźwiedzicy Winnipeg stanął w londyńskim zoo, w którym niegdyś zabawiała ona gości.
Kubuś Puchatek czy Fredzia Phi-Phi?
W ostatnich latach pojawiło się sporo szumu wokół imienia misia z powieści A. A. Milne. Problemem dla polskich tłumaczy powieści jest fakt, że Winnie to imię żeńskie. W najpopularniejszym polskim tłumaczeniu autorstwa Ireny Tuwim (siostry Juliana Tuwima), miś po prostu stał się Kubusiem, aby ułatwić odbiór powieści najmłodszym.
Kilkadziesiąt lat później ukazał się jednak inny, zdaniem niektórych znacznie bardziej zgodny z oryginałem przekład książki, w którym główny bohater nazywa się Fredzia Phi-Phi. Oba tłumaczenia mają zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników, ale trzeba przyznać, że na przestrzeni lat Kubuś stał się częścią kultury i ciężko byłoby zmienić go na Fredzię.
Pierwowzory postaci z książki
Nie tylko tytułowy bohater powstał na podstawie zabawki. Dla wszystkich postaci z książki – poza Sową i Królikiem, które zostały stworzone przez ilustratora – inspiracją były pluszowe zabawki syna autora. Ten z kolei stanowił pierwowzór dla książkowego Krzysia (z angielskiego – Christopher Robin), który odziedziczył po nim między innymi imię. Odzwierciedlenia książkowych bohaterów można obejrzeć w New York Public Library. Oprócz Sowy i Królika nie znajduje się tam również Maleństwo, które Christopher zgubił niedługo po wydaniu książki.
Łaciński przekład Kubusia Puchatka
Na przestrzeni lat Kubuś Puchatek zyskał tak wielką popularność, że doczekał się przekładu na aż 46 języków. Najbardziej zaskakujące jest tłumaczenie na łacinę, które jednocześnie stanowi jedyną książkę w tym języku, która znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa. Łącznie sprzedano 125 egzemplarzy. W łacińskiej wersji sympatyczny miś nazywany został Winnie ille Pu.
Miś na Kaszubach
W Polsce również można spotkać się z nietypowymi przekładami książki A. A. Milne. W 2019 roku ukazały się aż dwa nowe tłumaczenia – na język śląski i gwarę wielkopolską. Śląski Kubuś Puchatek to Niedźwiodek Puch albo po prostu Maryś Puch, a według gwary wielkopolskiej Misiu Szpeniolek. Nie jest to pierwsze tego typu tłumaczenie tej popularnej książki dla dzieci. Cztery lata wcześniej ukazał się przekład na język kaszubski, dzięki czemu kaszubskie dzieci mogą poznać przygody Miedzwiodka Puftoka.
Ciemne oblicze sławy
Podczas gdy Alan Alexandre Milne był bardzo dumny z sukcesu swoich książek, zadowolenia tego nie podzielał jego syn, Christopher Robin, czyli pierwowzór książkowego Krzysia. Wiele osób, w tym jego własny ojciec, postrzegały go przez pryzmat – bądź co bądź wyimaginowanego bohatera. I choć sława bywała przyjemna, jak sam po latach przyznał, przez większość czasu był wyśmiewany przez szkolnych kolegów i czuł żal do ojca za wykorzystanie go do zdobycia popularności. W 1974 roku wydał autobiografię „Zaczarowane miejsca”, w której dokładnie opisał swoje dzieciństwo i sytuację rodzinną.
Malarz jednego dzieła
Nie tylko Christophera dotknęły negatywne konsekwencje popularności Kubusia Puchatka. Autor ilustracji w oryginalnej książce, Ernest Shepard, początkowo bardzo chciał pracować nad książką – na tyle, że niezaproszony przyszedł do domu Milne’a z gotowymi rysunkami. Po latach jednak Shepard poniekąd żałował swojej decyzji, ponieważ już zawsze kojarzony był z Kubusiem Puchatkiem i nie mógł odnieść sukcesu na innym polu.
Kubuś w popkulturze
Według danych magazynu Forbes i innych niezależnych źródeł, Kubuś Puchatek jest jedną z najbardziej dochodowych postaci fikcyjnych. Jego „zarobki” można porównywać wyłącznie z tymi generowanymi przez Myszkę Miki. Roczny dochód ze sprzedaży gadżetów z podobizną sympatycznego misia waha się od 3 do nawet 6 miliardów dolarów.
Wszystkie prawa do wizerunku Kubusia posiada obecnie Disney, który regularnie tworzy filmy i seriale z jego przygodami. Ostatnim filmem pełnometrażowym była mająca swoją premierę w 2018 roku produkcja „Krzysiu, gdzie jesteś?”. Film ten jest o tyle unikatowy, że łączy animację trójwymiarową CGI z prawdziwą grą aktorów.